Przydarzyła się ostatnio taka jedna sesja "poślubna" ... z końmi. Po sesji wniosek nasuwa się jeden: konie i suknia ślubna to duet nie najlepszy. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, ale chyba nie w wietrzne dni :) A ten dzień właśnie taki był.
Pierwotne szerokie plany wykorzystania czworonożnych przyjaciół musiały zostać dosyć mocno okrojone, ale chyba i tak udało się co nieco z nich wycisnąć :)
Poniżej kilka zdjęć a może potem jeszcze kilka...





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz