sobota, 8 września 2012

nalot na zabawki...

... mając w perspektywie, że w sobotę jadę uwiecznić jeden z ważniejszych dni w życiu Ani i Bartka, zabrałem się za przygotowanie sprzętu fotograficznego odpowiednio wcześniej. Pierwsze co musiałem zrobić, to ... nalot na zabawki syna. Zostawił mi 4 akumulatorki a lampy błyskowe są dwie + co nieco trzeba mieć coś w zapasie. Powiem tak - kilka z zabawek syna straciło trochę na wadze :) Ciekawe, kiedy odkryje...

Brak komentarzy: